Nieruchomości

Fotowoltaika lekiem na wzrost cen energii?

• Zakładki: 153

Od 1 stycznia 2022 roku wzrosły ceny energii elektrycznej. Po zatwierdzeniu 17 grudnia 2021 roku przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki taryf na sprzedaż energii dla czterech tzw. sprzedawców z urzędu (z grup PGE, Tauron, Enea i Energa) oraz pięciu największych spółek dystrybucyjnych, średni wzrost rachunku statystycznego gospodarstwa domowego rozliczanego kompleksowo (sprzedaż i dystrybucja w grupie G11) wyniesie ok. 24% w stosunku do roku 2021, co oznacza wzrost o ok. 21 złotych netto miesięcznie.

Taryfy zatwierdzane przez URE czterem tzw. sprzedawcom z urzędu obejmują 9,8 mln odbiorców w gospodarstwach domowych (czyli 63% z 15,6 mln wszystkich klientów w grupie gospodarstw domowych). Ponad 37% odbiorców w gospodarstwach domowych w naszym kraju (ponad 5,8 mln) korzysta z ofert wolnorynkowych, czyli niepodlegających zatwierdzeniu przez Prezesa URE.

Jak podaje dostawca fotowoltaiki PV Poland w Warszawie, na koniec listopada 2021 roku moc zainstalowana we wszystkich źródłach wytwórczych w Polsce wyniosła 54 760,6 MW. W elektrowniach konwencjonalnych posiadamy 37 079,6 MW, w instalacjach OZE – 16 268,1 MW. Jednak pomimo zwiększenia się znacząco mocy w OZE, struktura produkcji energii w Polsce w dalszym ciągu jest w znacznym stopniu oparta na węglu. Wciąż jednak trwa trend, zgodnie z którym największym źródłem energii odnawialnej w Polsce jest fotowoltaika (z 7 122,0 MW) i to fotowoltaika odnotowała największe przyrosty w skali roku – przybyło 82% mocy. 

Dlaczego rosną ceny energii elektrycznej

Wzrost cen energii elektrycznej motywowany jest kilkoma czynnikami, wśród których wymienić należy:

  • wysokie hurtowe ceny energii oraz koszty zakupu praw do emisji CO2
  • stan pandemii (praca i nauka zdalna doprowadziła do zwiększonej konsumpcji energii)
  • inflacja

Wprawdzie Rząd wdraża obecnie rozwiązania wynikające z tzw. Tarczy Antyinflacyjnej 2.0, w ramach której m.in.5% stawka VAT na prąd została przedłużona do 31 lipca 2022 r., ale jest to tylko rozwiązanie czasowe. Podobnie jak możliwość skorzystania z dodatków osłonowych.

Co zrobić, żeby na dłużej uwolnić się od zbyt wysokich rachunków za prąd?

Czy w obliczu zmian Ustawy o OZE i wprowadzenia nowelizacji zmieniającej system rozliczeń prosumentów z zakładami energetycznymi [link do artykułu Myślisz o fotowoltaice? Nie czekaj! Zmiana systemu rozliczania już 1 kwietnia!] fotowoltaika wciąż pozostanie lekiem na wzrost cen energii elektrycznej?

Instalacja fotowoltaiczna wciąż będzie opłacalna

Mimo nowych, mniej korzystnych niż w przypadku net meteringu, rozwiązań prosument wciąż będzie w korzystniejszej sytuacji niż konsument zdany tylko na prąd z gniazdka, choć trzeba mieć świadomość, że net billing jest systemem o znacznie większym stopniu skomplikowania niż net metering. Eksperci są zdania, że prosumenci wciąż będą w korzystniejszej sytuacji niż konsumenci korzystający wyłącznie z prądu pozyskiwanego z publicznej sieci energetycznej. Oszczędności mogą sięgać 50–60% wysokości rachunków.

Jak wspomnieliśmy, najważniejsze obawy inwestorów planujących zakup instalacji PV wzbudza system rozliczeń, który będzie wymagał od prosumentów zainteresowania tym, jak kształtują się ceny na Rynku Dnia Następnego (RDN). Na razie należność za energię oddaną do sieci będzie zmieniać się z miesiąca na miesiąc, a docelowo z godziny na godzinę (w przypadku net-meteringu była stała!). Ustawodawca twierdzi, że zmiany zapewnią prosumentom świadomy udział w procesach zachodzących na rynku energii, jednak prosumenci nie podchodzą entuzjastycznie do tych zmian. Sprawa jest tym bardziej skomplikowana, że system net-billingu stwarza zachętę dla prosumentów energii odnawialnej do zwiększania autokonsumpcji wytwarzanej energii elektrycznej i dopasowania rozmiaru instalacji adekwatnie do zapotrzebowania na energię elektryczną, a profil zużycia energii elektrycznej oraz profil jej produkcji dzięki instalacji PV dla domu jednorodzinnego jest skomplikowany, co skutkuje tym, że autokonsumpcja jest trudna do przewidzenia.

Czy można uciec przed net-billingiem? Tak!

Wszyscy inwestorzy, którzy zakupią i zainstalują system fotowoltaiczny przed 1 kwietnia 2022 roku i przed tym dniem złożą wniosek do Operatora Sieci Dystrybucyjnej (OSD) o przyłączenie mikroinstalacji do sieci będą przez najbliższych 15 lat rozliczać nadwyżki energii wyprodukowanej przez swoją przydomową elektrownię PV w ramach systemu opustów.

Czy warto zrezygnować z planów zakupu instalacji PV, jeśli nie zdążymy przed 1 kwietnia 2022 roku i staniemy przed wizją wdrażania się w nowy system rozliczeń? Nie!

Powtarzamy: mimo nowych, mniej korzystnych niż w przypadku net meteringu, rozwiązań prosument wciąż będzie w korzystniejszej sytuacji niż konsument zdany tylko na prąd z gniazdka, a oszczędności na rachunkach za prąd w skali roku mogą sięgnąć nawet 60%!

Właściciele przydomowych elektrowni fotowoltaicznych zawsze będą w niezwykle komfortowej sytuacji: mimo inflacji i corocznych podwyżek cen energii elektrycznej, będą w stanie taniej zaopatrzyć swój dom w prąd dzięki odnawialnym źródłom energii.

comments icon0 komentarzy
0 komentarze
100 wyświetleń
bookmark icon

Napisz komentarz…

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *